Spis treści

1. Urządzenia prądotwórcze i generatory napędu 2. Wolna energia 3. SEG

1. Urządzenia prądotwórcze i generatory napędu.



Na świecie obecnie istnieje wiele ciekawych urządzeń prądotwórczych i generatorów napędu, których podstawy działania są albo zagadką dla współczesnej nauki, albo reprezentują na tyle zaawansowane rozwiązania technologiczne, że ich potencjalne zastosowania mogłyby zmienić nie do poznania obecną technologię, a także nasz światopogląd naukowy pozostając praktycznie na horyzoncie naukowym, który dopiero zaczynamy rozumieć. Pierwszą z nich jest Methernitha Testatika znajdująca się w Szwajcarii, a należąca do grupy nurtu filozoficznego, który od dawna postulował wyzbycie się uzależnień od współczesnej technologii, właśnie poprzez budowanie tego typu urządzeń mogących zapewnić samowystarczalność i większą wolność życia. Została ona zbudowana w więzieniu przez członka tejże grupy. W trakcie testów urządzenie potrafiło zasilić całkiem duży grzejnik olejowy czy wysoko-watowe żarówki. Skąd bierze się energia elektryczna w tym przypadku ? Urządzenie nie jest podłączone do zewnętrznego źródła napięcia w sposób jaki możemy zidentyfikować. Urządzenie wyposażone jest w tubę rtęciową, gdzie generuje się wstępnie energia, która następnie jest wzmacniana za pośrednictwem różnych metod elektrotechnicznych. W jaki sposób produkuje napięcie nie jest jasne. Właściciele tego urządzenia nie chcą wyjawiać jego zasad funkcjonowania, twierdząc że ludzkość jeszcze nie jest przygotowana na to by przyjąć taką technologię. Urządzenie zawiera w swoim składzie kondensatory, urządzenia indukcyjne i inne podzespoły i pracując może zapewnić ponad 2 kW energii w sposób ciągły. Urządzenie było prezentowane wiele razy niektórym ludziom, którzy czasami odwiedzali okolice w Szwajcarii, gdzie znajduje się urządzenie, jednak nikt z nich nie umiał później odpowiedzieć na pytania o zasadę działania urządzenia, gdyż oglądali oni tylko zewnętrzne przejawy funkcjonowania maszyny, a nie zostali wtajemniczeni w podstawy. Tego typu urządzeń jest dużo np. inne urządzenie Hansa Kohlera niemieckiego naukowca, który pracował dla III Rzeszy. Jego urządzenie pod nazwą cewka Kochlera, znana pod inną nazwą jako The Kohler Coil, jest złożone z cewek i rdzeni magnetycznych i generuje kilka woltów energii elektrycznej. Sama zasada jego działania jest nie jasna - na pewno jest to urządzenie działające na zasadzie magnetycznej i elektrycznej.



Methernitha Testatika


Methernitha Testatika zdjęcie 2

Swego czasu spotkałem się i wielokrotnie przedstawiałem już na moich różnych profilach w internecie sprawę urządzenia Hansa Coler'a, tkz. cewkę Colera (magnetostromaparat nazwa niemiecka urządzenia), które z założenia ma generować napięcie z energii spoczynkowej pola magnetycznego magnesów stałych. Powszechnie obecnie w rozwiązaniach generowania energii elektrycznej używa się indukcji elektromagnetycznej, zmiennego pola magnetycznego, które wywołuje przepływ prądu zmiennego w uzwojeniach prądnicy, po czym opuszcza elektrownię by zasilać gospodarstwa domowe i zakłady produkcyjne. Wyjdźmy jednak z innego punktu, podobnie jak czyni to urządzenie Colera, w którym nie ma zmiennego pola magnetycznego, bo działa ono w oparciu o statyczne pole magnetyczne, to pole magnetyczne wytwarza prąd w nawiniętych na magnesy uzwojeniach miedzianych, nie dzięki zmiennej indukcji lecz dzięki magnetycznej energii potencjalnej. Magnesy stałe mają stałą magnetyzację, bo zostały namagnesowane przez magneśnice w wytwórni magnesów. Dodatkowo urządzenie posiada dwa kondensatory i dwie duże cewki bez magnesów (cewki powietrzne). Na moim obecnym etapie zaawansowania w badaniu tego ciekawego urządzenia, wnioskując po danych zawartych w sieci, nie mam pewności co do dokładnego mechanizmu powstawania napięcia w tego rodzaju obwodzie, będę jednak starał się zreplikować to urządzenie gdy będę miał już więcej danych na jego temat. Magnesy stałe w odróżnieniu od elektromagnesów nie potrzebują przepływu prądu do wytworzenia pola magnetycznego, co daje temu urządzeniu, gdyby dane potwierdziły się, kolosalną przewagę nad wszelkimi innymi metodami dotychczas stosowanymi w produkcji energii elektrycznej w sposób konwencjonalny. Z drugiej strony spójrzmy czym jest Ziemia, jest to jeden wielki magnes stały, ale tutaj pomyślmy co by było gdyby zamiast magnesów stałych w urządzeniu Colera (cewce Colera) zastosować to pole (ziemskie pole magnetyczne) do generowania energii elektrycznej. Ziemskie pole magnetyczne jest jednak setki razy słabsze niż to pole które wytwarzają silne magnesy stałe, lecz jest ono tysiące razy rozleglejsze niż pole magnetyczne pochodzące nawet z najsilniejszych magnesów neodymowych, gdzie w zasadzie w odległości kilkunastu metrów od takiego magnesu energia jego staje się już porównywalna z natężeniem energii magnetycznej pola ziemskiego. W próżni nie ma punktu materialnego, od którego można by się odepchnąć, chcąc przemieszczać się swobodnie w niej. Jest jednak obecne pole magnetyczne pochodzące od różnych obiektów w kosmosie. Najbliżej nas jest pole geomagnetyczne. Cały układ słoneczny jest skąpany w energii magnetycznej pochodzącej od słońca i pola magnetycznego całej drogi mlecznej. Problem jednak w tym, że nie ma obecnie technologii, która umożliwiłaby wykorzystanie tego pola do napędu statków kosmicznych. Musi istnieć bowiem jakaś technologia umożliwiająca uchwycenie się tego pola i nie chodzi tu o siły elektromotoryczne czy inne. Raczej stworzenie fal magnetycznych na których statek kosmiczny mógłby się unosić. Te fale musiałby wytwarzać generator umieszczony na pokładzie. W ciągu całej swojej przygody z internetem spotkałem się w wieloma koncepcjami napędów statków kosmicznych i produkcji niekonwencjonalnej energii elektrycznej i po tych wszystkich latach mogę obecnie stwierdzić, że produkcja tego typu fal musiałaby polegać na zaburzeniu przestrzeni i przytoczę tu porównanie do surfera poruszającego się na fali w kierunku jej rozchodzenia się, do brzegu. Jednakże tego typu technologia wymagałaby zupełnie odmiennego spojrzenia na metody transportu w przestrzeni kosmicznej. Pole magnetyczne w istocie jest takim zaburzeniem przestrzeni lokalnej i gdyby udało się za pośrednictwem zmiennego pola magnetycznego uzyskać takie fale magnetyczne o dużej amplitudzie, ale obecnie nie jestem pewien o jakiej polaryzacji, to stosując odpowiednie środki techniczne może udałoby się uzyskać jakieś konkretne rezultaty. Kamień rzucony do kałuży wywołuje fale rozchodzące się w przestrzeni dwuwymiarowej tafli wody. Fale, które mogłyby posłużyć do celów napędowych musiałyby mieć naturę magnetyczną albo grawitacyjną oraz musiałyby mieć charakter trójwymiarowy.

Cewka Colera - schemat ideowy

Cewka Colera

N-machine Bruce DePalmy. Widać centralnie usytuowane ciężkie koło zamachowe. Całość działa na zasadzie wykorzystania energii inercji ciężkiego elementu rotacyjnego do przełamania oporu magnetycznego mniejszego w skali dysku Faradaya lub prądnicy. Urządzenie prawdopodobnie połączone jest z silnikiem elektrycznym. Nie wiadomo czy silnik ten pełni również jednocześnie funkcję prądnicy, czy są to oddzielne jednostki. Prawdopodobnie już sam dysk Faradaya może pełnić i funkcję prądnicy i silnika elektrycznego. Niektórzy kwestionują tego typu rozwiązania, bo uważają oni, że nie można w zamkniętym systemie energetycznym wytworzyć więcej energii niż się jej dostarczyło do tego układu. Urządzenie De Palmy podobno jest w stanie kilkakrotnie więcej energii wytworzyć niż jej zużyć w danej jednostce czasu, tylko dzięki powielającemu prąd wpływowi energii bezwładności, ta kwestia pozostaje w konflikcie z tezą o zachowaniu energii powszechnie uważanej za podstawę budowy maszyn opartych na ogólnie znanych zasadach w fizyce... Jednak najprawdopodobniej krytyka tematu ma swoje podstawy w odgórnym przyzwyczajeniu do urządzeń opartych na spalaniu, gdzie energia wynikowa zawsze jest frakcją energii dostarczonej, na zasadzie sprawności energetycznej, która zwykle nie przekracza kilkudziesięciu procent. Spór i rozłam w fizyce, która zdaje się być nie wrażliwa i odporna na wszelkie już wcześniej przedstawione rozwiązania technologiczne negujące podstawowe niekiedy prawa przez nią postulowane, może się nasilać. Jednak problematycznym może być nie samo udowodnienie nieścisłości naukowych przez tego typu urządzenia, co ogromne straty ekonomiczne w gospodarce i przemyśle, które ponosi społeczeństwo, z powodu nie zastosowania tego typu rozwiązań poprzez odrzucenie ich na margines technologiczny...

Urządzenie Bruce'a De Palmy

Urządzenia o napędzie inercyjnym będące w stanie przeciwstawić wewnętrzną siłę inercyjną przeciw grawitacji ziemskiej, tak iż mogą one unieść się na sposób niezależny funkcjonalnie i nie związany z wykorzystaniem odrzutu spalin i gazów roboczych, mogą wydawać się rodzajem fanaberii technologicznych i najczęściej klasyfikowane są jako specyficzny folklor, prezentowany przez odszczepieńców technologicznych - maniaków napędu inercyjnego i wciąż udowadnia się publicznie, że tego typu rozwiązania nie mogą funkcjonować, gdyż pozostają w niezgodzie z zasadami dynamiki, będącymi fundamentem współczesnej fizyki. Fizyka współczesna wciąż pozostaje pod wielkim wpływem koncepcji opartych na wczesnych pracach Newtona, korektowanych przez tak zasłużoną teorię względności. Z tego powodu, jest zaślepiona do tego stopnia swoim kursem naukowym, że nie widzi podstawowych własnych wad, a gdy określone doświadczenia fizyczne ewidentnie wskazują na jej ułomność, najczęściej interpretuje się wtedy błędy pomiaru lub wpływ czynników trzecich na wynik doświadczenia. Właśnie w przypadku doswiadczeń z napędem inercyjnym słabość współczesnej fizyki mocno się uwidacznia.


Urządzenie Mike'a Marsden'a - Mac Quan 1

Energia elektryczna bezpośrednio z samego pola magnetycznego, a właściwie z energii którą one się przyciągają albo odpychają w zależności od wzajemnej biegunowości, to twardy orzech do zgryzienia dla nauki. Okazuje się jednak, że nie koniecznie musi to być bardzo trudne w realizacji. Pod względem fizycznym magnesy stałe o przeciwnej polaryzacji, a więc przyciągające się mogą wytworzyć ciśnienie, pole magnetyczne działa wtedy jak tłok, mogący nadać cieczy energię do przepływu lub przekazać swoją energię na kryształ piezoelektryczny, który dzięki swojej właściwości polegającej na generowaniu napięcia w wyniku przyłożonego ciśnienia, może zasilić inne zewnętrzne urządzenie. Energia elektryczna w tym przypadku jest kategorii klasyfikowanej do urządzeń free-energy, co oznacza, że jest ona darmowa i samoodnawialna. To znaczy, że nie jest oparta na zapotrzebowaniu na paliwo, więc nie ma problemu że go zabraknie, jak również dzięki swojej prostocie i charkterystyce konstrukcyjnej nie dochodzi do zużycia mechanicznego elementów składowych, gdyż wszystkie one pozostają w spoczynku, bez wykonywania jakichkolwiek mechanicznych ruchów, a energia elektryczna uzyskiwana jest tutaj w oparciu o procesy wewnątrz kryształów oraz jest samoistna, gdyż jest to pole z magnesów stałych.


Wykorzystanie piezoelektryczności

2. Wolna energia

Przez lata przyzwyczajani jesteśmy na uczelniach do nauki o określonych ograniczeniach związanych z prawami natury, które nasza nauka opisuje. Większość form energii dostępnych na Ziemi jest pochodnymi jakichś pierwotnych procesów i do nich się one odnoszą. Eksploatujemy zasoby pochodzenia przyrodniczego typu zmineralizowanych tkanek roślinnych i zwierzęcych w postaci węgla i ropy naftowej. Nie uświadamiamy sobie w sposób dogłębny, jak kluczowe znaczenie mają poszczególne surowce energetyczne na życie w miastach, a wystarczy tylko jakaś drobna usterka sieci przesyłowej energii elektrycznej, by lodówki rozmroziły się, szpitale straciły główne źródło zasilania, a w domowych piecach c.o. zagotowała się woda... Cywilizacja rozwija się jednak pomimo tego typu zagrożeń, chociaż wciąż nie przestaje nurtować gdzieś w przestrzeni czerwone światło przestrogi, że żyjemy tylko dzięki splotowi paru szczęśliwych sytuacji, które miały miejsce w przeszłości... W szaleńczym tempie rozwoju cywilizacyjnego jaki ma miejsce również obecnie, pewne fakty z historii, o których się dziś mało mówi, zostały pozbawione związku ze swoim faktycznym wydźwiękiem znaczeniowym i cywilizacyjnym. Nauka, która powstała w trakcie rozwoju technologicznego, doszła do punktu braku perspektyw mającego źródło we własnych podstawowych ograniczeniach. Cywilizacja oparta została na ekstrakcji energii z prostych acz marginalnych źródeł występujących jedynie w szczególnie określonych warunkach środowiskowych albo fizycznych, pominięto i zdegradowano do niebytu pojęcie i ideę wolnej energii. Czym jest jednak wolna energia ? Wolna energia to energia nadwyżkowa powstająca w procesie pracy niektórych urządzeń produkujących energię elektryczną lub cieplną. Wolną energię mogą produkować urządzenia magnetyczne, elektromagnetyczne oraz wykorzystujące pole grawitacyjne lub elektryczne lub ewentualnie elektrostatyczne. Wielokrotnie w historii określeni ludzie, nazwijmy ich wizjonerami bądź nawet genialnymi wynalazcami, prezentowali tego typu urządzenia, jednak główny problem w tym przypadku polegał i do dziś polega na odrzuceniu ich podstawowych koncepcji przez aktualny układ sił producentów i dostawców ogólnie obowiązujących rozwiązań technologicznych. Obecnie trwa walka, chociaż niektórzy jej nie chcą dostrzegać albo nie dostrzegają, która klasyfikuje co ma rację bytu a co nie. Walka dobra ze złem, to nie fikcja zawarta w nowelach, bowiem stała się ona tak zakamuflowaną co do swojej postaci, jedynie po to by mogła odbywać się codziennie "masakra" finansowa dokonywana na społeczeństwie, Po co ? Ano po to, by jedynie mały odsetek społeczeństwa na samym szczycie mógł surfować ponad światem...a system mógł działać komplementarnie do oczekiwań. Ten podstawowy mankament cywilizacyjny skreślił raz na zawsze nurty oparte o wolną energię, w tak skuteczny sposób, że statystyczny człowiek stał się doskonałym niewolnikiem nie będąc tego nawet świadomym i zlał się z obecnym kształtem cywilizacji w sposób doskonały. Czy jest to szukanie dziury w całym, otóż niekoniecznie bo problem dotyka każdego uczestnika tego "jarmarku" w sposób bezpośredni i uwarunkuje metody przetrwania w środowisku cywilizacyjnym które obowiązują dla każdego z nas. Popatrzmy jak wiele zła czyni system dystrybucji energii elektrycznej na świecie. Gdyby istniała opcja odejścia od "kołchozu" jaki oferuje współczesność i każdy mógł stać się niezależnym beneficjentem własnej energii, dysponując odzielnym źródłem zasilania dla swojego gospodarstwa, wskaźnik stopnia manipulacji i nacisku na obywatela stałby się lżejszy, polityka przestała by opiewać w formy międzynarodowej presji, a najwięksi oferenci energii straciliby narzędzie wpływu politycznego, co miałoby taki rezultat, że gospodarki krajów ubogich w surowce mogłyby prowadzić politykę wewnętrzną opartą na większej swobodzie, co na pewno doprowadziłoby do polepszenia sytuacji bytowej większości z ich obywateli. Tak się składa, że wolna energia, to wolność, która rzuca rękawicę tym rządcom na świecie, którzy panoszą się najbardziej i dla tego najprawdopodobniej nigdy nie dopuszczą oni, nawet pod rygorem zagrożenia katastrofą ekologiczną mającą znaczenie dla życia w skali globalnej, do zrzeczenia się tego typu immunitetu cywilizacyjnego, którym obecnie dysponują. Czy jest to forma samobójstwa cywilizacyjnego z opóźnionym rezultatem, dopuszczalnego paradoksalnie przez prawo ? Jednak nikt nic na razie z tym raczej nie zrobi, bo nie ma innych alternatyw, bo alternatywa została wyklęta, a była nią właśnie wolna energia.







3. SEG

Animacja obrazująca działanie generatora efektu Searla. SEG - Searl effect generator - jest to urządzenie opracowane przez brytyjskiego wynalazcę prof. Searla. Działa na zasadzie magnetycznej, generuje tkz. wolną energię (podobno urządzenie działa w oparciu o efekt telekinetyczny lub podobne zjawisko). Rolki mają wspólną polaryzację, natomiast magnes centralny przeciwną, co sprawia że rolki przyciągane są do wewnętrznego magnesu stałego, a odpychają się od siebie, skutek jest taki że po dodaniu obciążenia zaczynają one wirować na wytworzonej poduszce magnetycznej, gdzie osłabione zostaje tarcie do minimum (zanika opór tarcia). Urządzenie powinno składać się z co najmniej 12 rolek, obowiązuje tutaj prawo dla takich urządzeń opracowane przez tegoż wynalazcę. W działających prototypach często występują cztery warstwy pierścieniowe zarówno w magnesie centralnym jak i rolkach. Pierwsza najbardziej zewnętrzna to warstwa miedziana, środkowa to pierścień z magnesu neodymowego,wewnętrzna to rodzaj tworzywa sztucznego (dielektryk) i centralna to neodymowy magnes(?) ale ta centralna warstwa chyba nawet nie jest namagnesowana.. Nie mam pewności, czy to urządzenie działa (nie widziałem pracującego egzemplarza poza filmami na YT) i na jakiej zasadzie, być może idea i samo urządzenie jest zdeprecjonowana przez lobby paliwowe, bo wynalazca ten nie może się przebić jak dotychczas na szeroki rynek, lub obiektywne przyczyny są innego typu. W każdym razie urządzenia jeszcze nie można kupić w sklepach elektrycznych. No ale cóż, prawdopodobnie należy się liczyć jednak z tym że dopóki firmy z sektora energetycznego będą działały to nie dopuszczą one do rozpowszechnienia się tego urządzenia i będą blokowały tego typu idee, bojąc się o utratę zysków z wydobycia i spalania kopalin w tradycyjnych instalacjach. W urządzeniu indukowany jest prąd elektryczny przez ruchome obracające się rolki magnetyczne, dzieje się to w uzwojeniach okalających urządzenie zaopatrzonych w rdzenie magnetyczne, na których nawinięte są cewki z drutu nawojowego. Za każdym razem gdy rolka przechodzi po otwartej stronie rdzenia, tworzy z nim zamknięty obwód magnetyczny, w którym wektor indukcji magnetycznej przepływa swobodnie, by następnie zaniknąć, a jak wiemy każda zmiana pola magnetycznego wywołuje i w tym przypadku przepływ prądu w uzwojeniu rdzenia. Cewki połączone są w obwód elektryczny a energia z nich sumuje się i może posłużyć do zasilenia zewnętrznych odbiorników typu lodówka, telewizor itp. a nawet zasilenia całego mieszkania lub domu. Właśnie dlatego Searl został aresztowany i spalono mu dom wraz z laboratorium, bo zasilał on sobie wszystko w domu z własnoręcznie wykonanego urządzenia, co nie spodobało się władzom i skierowano go na pobyt w więzieniu oraz grzywnę. Wypuszczono go jednak z niego i później założył własną firmę, która jednak obecnie podlega znacznym trudnościom w racjonalizacji tego typu generatorów, na skutek oporu właśnie tych którzy blokują istotny postęp technologiczny, jednocześnie stwarzając wrażenie, że robią to w celach właśnie postępu i dla celów ekonomicznych. To wszystko jest jednak kłamstwo, gdyż właśnie przez nich ludzie uwikłani są ekonomicznie i biologicznie w nisko-zaawansowaną i mało-efektywną technologię, oraz są oszukiwani i ogrywani przez zasadniczych graczy rynkowych jak dzieci, trzymani w niewiedzy i wyzuwani z ciężko zarobionych pieniędzy tym samym pozostając i będąc wyrobnikami systemu do końca życia. Konkluzją jest, że chciwość może stać się deską do trumny naszej cywilizacji jeżeli ludzi skorumpowanych przez zysk będzie więcej, niż ludzi dobrych. Szczegółowe informacje na stronie: SEG Magnetics.




Przymierzam się do wykonania w skali mikro małego generatora z kołem zamachowym, który ma być wykonany na tokarce, imak mojej tokarki może mocować wałki niewielkich średnic z w związku z czym będzie to naprawdę w małej skali pod silniczek 3 woltowy DC. Rozruch urządzenia miałby być z baterii paluszków, po osiągnięciu prędkości baterie miałyby być odłączane i zobaczymy, czy urządzenie podejmie pracę po przełączeniu na prąd wygenerowany z cewek. Tego rodzaju urządzenia konstruował Jhon Bedini podobno z pozytywnym rezultatem oraz Bruce DePalma, gdzie różnicą w przypadku DePalmy, było zatosowanie dysku Faradaya zamiast cewek. Urządzenie miałoby pracować na zasadzie przełamania oporów cewek przy pomocy koła zamachowego, energia elektryczna po przejściu przez mostek prostowniczy z kondensatorem miałaby przechodzić do silnika, który uzupełniałby ubytki energii mechanicznej potrzebnej do kontynuowania pracy. Jednak urządzenie żeby prawidłowo pracować miałoby wytworzyć nadwyżkowa enerię, skutkiem czego musiałoby posiadać cechy nadsprawności, kompensować straty na oporze elektrycznym itp. Nie prowadziłem żadnych obliczeń w celu przekonania się czy tego rodzaju urządzenie może działać, bardziej chodzi tu o wyrobienie umiejętności konstruowania czegokolwiek.