Pole siłowe.



Gdy sprawa eksploracji przestrzeni kosmicznej przerodzi się w wielowątkowy podbój kosmosu przez człowieka, wtedy zajdzie potrzeba budowy generatorów pola siłowego, które będzie miało za zadanie ochronę statków kosmicznych przed gruzem kosmicznym na torze ich lotu, oraz cennego mienia o znaczeniu strategicznym w kosmosie. Idea pola siłowego sięga dość dawnych czasów w nauce i technice. Idea ta zaprzątała umysły takich wynalazców jak Nikola Tesla, czy fizyków teoretyków takich jak Paul Dirac, czy Albert Einstein.Ilekroć mowa o polu siłowym jako takim, jego istota wciąż zdaje się wymykać poza ramy zrozumienia dzisiejszych badaczy. Pole siłowe z natury rzeczy powinno spełniać pewne założenia, powinno działać na wszystkie obiekty materialne, to znaczy musi to być pole o naturze grawitacyjnej lub o naturze quasi - grawitacyjnej, w tym przypadku ociera się ono o fizykę nieznanych jeszcze pól związanych z polem grawitacyjnym lub o zupełnie nawet nieznanych właściwościach fizycznych. Współczesna fizyka jest jeszcze niekompletna i fakt, że niektórzy sądzili, że teoria względności czyni ją kompletną nie potwierdza prawdziwości tego założenia, bo ci badacze, którzy to postulowali, byli w błędzie. Różni badacze w przeszłości m. in. T.T. Brown, którzy pominięci zostali przez kanony naukowe aż do dzisiejszych czasów, niejednokrotnie trafiali na właściwe wątki otwierające furtkę do pól siłowych, jednak tak się stało, że ich osiągnięcia nie przełożyły się na sytuację globalną i dzisiaj w dalszym ciągu bazujemy na ryzyku, które dotyczy też ISS, czy innych elementów infrastruktury w kosmosie, co do których jest niebezpieczeństwo, że zderzą się one z którymś ze śmieci kosmicznych i orbitalnych, bo pozostają one bez ochrony jakiegokolwiek pola, nie tylko siłowego. Załoga naszych pojazdów i stacji kosmicznych wciąż jest narażona na szkodliwe promieniowanie kosmiczne i od Słońca, tego mankamentu na razie nie potrafimy w sposób satysfakcjonujący wyeliminować. Zatem ryzyko napromieniowania, może i powinno odbierać chęć do dalszych podróży kosmicznych. Od rozwiązania problemów technicznych bezpiecznego lotu kosmicznego jesteśmy jeszcze daleko, żaden człowiek nie opuścił jak dotychczas pobliża planety, nikt nie oddalił od niej dalej niż 1 mln km od niej, odległość Ziemi od Słońca to jakieś 150 mln km, zatem widzimy tu, jak niewiele osiągnęliśmy jeżeli chodzi o załogowe loty kosmiczne. Odległość z Ziemi do systemu Alfa Centauri to jakieś 40 bln km, światło potrzebuje na przebycie tej drogi 4,22 roku - prędkość światła jest prędkością znikomą biorąc pod uwagę skalę wszechświata. Przy dużych prędkościach okruchy materii znajdujące się niemalże wszędzie w kosmosie mogą uszkodzić każdy pojazd kosmiczny, gdyby nie posiadał on pola siłowego, dlatego tak ważnym jest by ze względu na bezpieczeństwo załóg tych pojazdów, posiadał on takie pole. Pole to powinno nie dopuszczać do kontaktu gruzu kosmicznego z kadłubem statków kosmicznych, za pośrednictwem pola grawitacyjnego o odwrotnej polaryzacji, lub za pomocą innego silnego pola, które musi otaczać pojazd z każdej strony nie dopuszczając by rozpędzone drobiny przebiły kadłub po czym nastąpić mogłaby dehermetyzacja i w konsekwencji uduszenie się załogi.Trudno jednak stworzyć nawet tylko podstawy tego rodzaju pola, a co dopiero realizować jakiekolwiek rozwiązania techniczne bez adekwatnej wiedzy. Materia przeniknięta jest polem grawitacyjnym a to pole jest splątane własnym stanem kwantowym z nią samą, jest to właściwe dla każdego obiektu materialnego bez względu na położenie w kosmosie, każdy obiekt ma tak jakby własny stempel grawitacyjny, zatem technologia która umożliwiałaby działanie pola siłowego powinna mieć możliwość działania najlepiej na sam efekt splątania, gdybyśmy mieli możliwość oddziaływania na efekt splątania z polem grawitacyjnym mielibyśmy kontrolę nad cechami grawitacyjnymi obiektów materialnych. Inna metoda może polegać na wysokoenergetycznym, dużej częstotliwości zmiennym polu magnetycznym, zmienne pole magnetyczne może nie tyle co odrzucić w przestrzeń kosmiczną dany obiekt co spowolnić go i unieruchomić tak by mógł on ominąć bokiem objętość statku kosmicznego. Jednak tego typu technologia jakkolwiek działałaby na obiekty ferromagnetyczne i paramagnetyczne, to trudniej byłoby uzyskać pole ochronne dla obiektów cechujących się diamagnetyzmem o zerowym momencie magnetycznym, ale być może byłoby to jednak kwestią odpowiedniego wyrafinowania tego typu technologii. W historii prób wynalezienia napędów kosmicznych, nie tylko zwykłych, ale takich także które łamałyby podstawowe założenia teorii względności, lub je omijały w sprytny sposób, nie brakuje aż do dzisiaj różnych koncepcji, które "zamrożone" zostały na czas nieokreślony w zamrażalce nauki i technologii, z wielu względów. Niektóre z nich muszą poczekać aż technika materiałów, fizyka ciała stałego, uchyli drzwi do ich realizacji lub inne muszą zaczekać aż fizyka odblokuje nowe odmienne realia technologiczne typu całkiem nowych pól, których obecna nauka nawet jeszcze nie jest w stanie przewidzieć. Możliwe, że określone odmiany pól energetycznych typu sprzęgnięcie pola elektrycznego czy elektrostatycznego z grawitacyjnym lub pola magnetycznego z grawitacyjnym doprowadzi w przyszłości do takiej rewolucji w transporcie, że patrząc z dzisiejszej perspektywy nikt nie jest w stanie przewidzieć możliwego rozwoju sytuacji. Prace poczynione wcześniej przez niektórych marginalnych badaczy, dotyczące zjawisk z pogranicza nawet obecnej nauki i technologii, dają do zrozumienia, że współczesna fizyka jest pełna niedokładności i niedoskonałości, luki w jej strukturze będą w przyszłości niejednokrotnie tymi lukami które przerodzą się w całkiem fantastyczne możliwości technologiczne.