Nieznane siły kosmosu.



Począwszy od naszego systemu słonecznego, który wraz z miliardami innych systemów gwiezdnych tworzy naszą galaktykę, galaktyki takie jak Droga Mleczna - nasze gwiezdne miasto, sumują się na grupę lokalną galaktyk, a grupa lokalna jest jednym z ziaren tworzących włókna kosmiczne o niewyobrażalnych nawet rozmiarach i geometrii, która przechodzi w nieznane rejony i tak naprawdę nie ma pewności czy nasz wszechświat ma skończone wymiary, czy może jest bezkresny i gdy przyjdzie właściwy moment by człowiek mógł go zbadać, stanie on w obliczu nieskończonej jego eksploracji. Galaktyki to ciekawe formacje gwiezdne, tworzą one zarówno małe i bardzo duże skupiska materii międzygwiezdnej, gwiazd i innych obiektów kosmicznych a rozmiary ich dysków, w przypadku galaktyk spiralnych, mogą sięgać nawet setki tysięcy lat świetlnych. Inną grupą galaktyk są galaktyki eliptyczne. Galaktyki eliptyczne to interesujące formacje gwiazd w formie owalnej lub kulistej, gdzie odległości między gwiazdami zmniejszają się w miarę zbliżania się do centrum tego typu galaktyk i mogą wynosić nawet 1 rok świetlny. Grawitacja spaja je w całość jednak mechanizm zapewniający stabilność tego typu galaktyk zdaje się być nieco inny niż w galaktyce spiralnej. Galaktyki spiralne obracają się wokół swojego zgrubienia centralnego więc siła odśrodkowa zdaje się współgrać z siłami grawitacyjnym by ustanawiać pewnie pozycje układów gwiezdnych w swojej strukturze, dodatkowo coś jeszcze powoduje przeciwstawianie się grawitacyjnemu zapadnięciu się galaktyk zarówno spiralnych jak i eliptycznych jest to cały czas będąca zagadką naukową tkz. ciemna materia, która prawie nie oddziałuje ze zwykłą materią, a jej zadanie zdaje się polegać na utrzymaniu odpychania, czyli jest to materia o ujemnym oddziaływaniu grawitacyjnym, co ciekawe, w laboratoriach naukowych nie udało się jednak wytworzyć żadnej ilości tego typu materii, a tym samym nie udało się jednoznacznie potwierdzić istnienia tego typu materii, jednak jej istnienie wynika z obliczeń, a brak jej w kosmosie spowodowałby całkowite zapadnięcie się grawitacyjne całej materii. Ciemnej materii jest zdecydowanie więcej niż materii standardowej, bo jak się okazuje z obserwacji znanego wszechświata, tempo jego rozszerzania się zwiększa się, właśnie dlatego, że ciemna materia ma charakter oddziaływań odwrotny do standardowej materii, czyli każda jej cząstka ma odpychać się grawitacyjnie jedna od drugiej. W galaktykach eliptycznych równowaga pomiędzy siłami grawitacyjnymi, a siłami odśrodkowymi musi być zapewniona, zabezpieczenie przed kolapsem nie polega na polu magnetycznym gwiazd, ani na tym że galaktyki te obracają się, tutaj wyraźnie widać że coś hamuje zapadanie się tego typu galaktyk, być może jest to właśnie ciemna materia. Wszechświat zdaje się rozszerzać we wszystkich kierunkach, każdy jego punkt oddala się od drugiego, przestrzeń a nie tylko materia rozrzedza się coraz bardziej w związku z czym powstały teorie mówiące, że struktura przestrzeni na skutek rozszerzania się ulegnie rozdarciu a wraz nią również i materia przestanie istnieć, wszystkie atomy ją tworzące zostaną rozdarte i przestaną istnieć. Sformułowana także została teoria strun mówiąca o wielowymiarowości wszechświata, zakłada ona że wszechświat składa się z wielu wymiarów - więcej niż trzech, bo aż z jedenastu. Poszczególne wymiary drgają w 11 - wymiarowej przestrzeni. Jest to próba wytłumaczenia pewnych nierozwiązanych problemów fizyki, do rozwiązania których potrzeba więcej niż trzech wymiarów przestrzeni, chodzi o tkz. tensory, które powstają w procesie obliczeń i nie można dla nich znaleźć rozwiązania kierując się zasadami przestrzeni trójwymiarowej.


M83 - galaktyka spiralna


Spekulacje na temat pochodzenia życia inteligentnego na Ziemi oraz o grawitacji.

Ziemia liczy sobie miliardy lat, nie 5 czy 15 tysięcy odkąd znana jest historia człowieka zdolnego spisywać zapiski w postaci pisma, czy rysunków. Zakopane i znajdywane w ziemi szczątki gigantycznych postaci o czaszkach w których mógłby zmieścić się cały człowiek, świadczą o tym, że nie wiemy wszystkiego o czasach zamierzchłych. Człowiek pochodzi od wcześniejszych form życia, które występowały na Ziemi, które uległy mutacjom genetycznym do obecnej postaci człowieka myślącego, jednak po części jego materiał genetyczny może pochodzić z poza tej planety. Te mutacje mogły zostać wywołane w sposób sztuczny. Kto je wywołał i czemu to miało służyć, można tylko przypuszczać. Czy życie rozumne jakie znamy obecnie w postaci człowieka i jego technologii ma spowodować powrót tegoż człowieka do gwiazd ? Coś zapoczątkowało czasy w których żyjemy, można to nazwać formą eksperymentatora i eksperymentu z zakresu inżynierii biologicznej z wątkami manipulacji świadomością w postaci programowania umysłów. Dla kogo człowiek jest tak ważny pod względem danych eksperymentalnych, że życie zdolne było utrzymać się przez tak długi okres czasu, aż do czasów nam współczesnych ? Człowiek dysponujący wolną wolą, rozumem i wyobraźnią jest na tej planecie panem nad innymi stworzeniami. Żadne z innych organizmów wielokomórkowych na planecie Ziemi nie zostało tak wyposażone przez los czy ewolucję. Czy ktoś obserwuje cywilizację ludzi by wyciągać wnioski i decydować o zakładaniu innych kultur tego typu we wszechświecie ? Czy życie na Ziemi zostało zaplanowane ? Jeżeli tak to w jakim celu ? Czy człowiek został stworzony, czy ewoluował, by definitywnie pozbyć się swojej zwierzęcej natury i stać się równym bogom, lub co najmniej powrócić do gwiazd by żyć w jedności z nimi ? Czy ma powrócić do wolności kosmicznej i zyskać pełnię możliwości technicznych w tym zyskać nieśmiertelność ? Co jeśli wszystko co jest napisane w świętych księgach największych religii świata jest prawdą, a człowiek dąży do wyzwolenia z prawa karmicznego - prawa dobra i zła, jednakże widoczny rozziew pomiędzy tendencjom człowieka do odnoszenia swoich poczynań jedynie do doczesności a prawdą i transcendencją jest w istocie iluzoryczny ? Co blokuje zwrot z cywilizacji śmierci do cywilizacji życia i uzyskania technologii o której wciąż marzy człowiek ? Nie wszyscy ludzie na tej planecie odkryli potencjał, cel życiowy i błąkają się praktycznie bez wyższego celu, który mógłby im przyświecić, na tym globie. Obecna technologia dostępna na Ziemi w kluczowych węzłach nie sprawdza się, wiadomo jesteśmy na początku swojej drogi w doskonaleniu się w arkanach technologicznych lecz historia mogła do tej pory inaczej się ułożyć, ponieważ byli ludzie z odpowiednim potencjałem do odmiany losu miliardów ziemian i są tacy obecnie. Jednak ci ludzie nie zostali dopuszczeni do głosu lub ich potencjał nie został w porę dostrzeżony. Cywilizacja techniczna w formie w jakiej znajduje się ona obecnie zaprzepaściła i odeszła od koncepcji wolnej energii, pominięto też kwestię prac nad przyswojeniem do służby człowiekowi sił naturalnych jakimi są grawitacja i inercja. Co prawda pośrednio zdarzają się formy aplikacji tych rozwiązań jednak jeżeli chodzi o transport to nie ma znaczącego w tym temacie postępu. Ludzkość skłoniła się w sposób zdecydowanie wyraźniejszy w kierunku wykorzystania energii atomowej i elektromagnetyzmu. Prace nad poznaniem struktury materii są już dość zaawansowane, prace nad kontrolowaną fuzją termojądrową przeprowadzaną w warunkach planetarnych, również. Zapomniano dopisać do grafika badań prace nad lżejszymi energiami, oddziaływaniami słabymi oraz nieelektromagnetycznymi energiami, którymi przesycona jest materia. Odrzucono koncepcję eteru tj. substancji dzięki której możliwe staje się m.in. rozchodzenie się energii elektromagnetycznej w przestrzeni oraz występowania zjawiska inercji, czyli bezwładności ciał materialnych i prawdopodobnie dlatego do tej pory nie ma zrozumienia w nauce ich natury. Zbyt duży nacisk położono na elektromagnetyczne i materialne podłoże istnienia materii oraz energii, skłoniono się w kierunku teorii względności bez poznania podstaw funkcjonowania grawitacji i nikt do tej pory nie wyłączając Alberta Einsteina nie był w stanie opracować spójnej teorii grawitacji i innych pól oraz nikt nie potwierdził istnienia grawitonu ani nie określił jego szczegółowych właściwości. Nikt nie był w stanie określić czym jest materia, czas i przestrzeń w szerszej perspektywie kosmicznej jak i w skali najmniejszej. Nikt nie był w stanie z całkowitą pewnością określić, obliczyć i wskazać jak powstała materia oraz określić w jaki sposób wpływa ona na czasoprzestrzeń jeżeli chodzi o masę własną i związane z tym zjawisko grawitacji. Do tej pory nie wiadomo jaki mechanizm kwarkowy na poziomie wewnątrzatomowym i wewnątrzjądrowym powoduje powstawanie zjawiska grawitacji i inercji. Czy chodzi tutaj o oddziaływanie samych kwarków czy w grę wchodzi jakaś inna nieodkryta cząstka oddziaływania między nimi, o której na razie jeszcze nic nie wiemy ? Wiemy że kwarki są spajane przez gluony, które kwarki wymieniają między sobą żeby zachować spójność, ale gdy chodzi o generowanie grawitacji, co prawie na pewno zachodzi wewnątrz jądra atomowego, które przecież skupia prawie sto procent masy atomu obojętnego elektrycznie dzięki orbitowaniu elektronów (elektron posiada tylko około 1/2000 masy protonu a przecież cięższe od wodoru atomy zawierają nawet sto i więcej protonów w jądrze a jeszcze są zazwyczaj neutrony w jadrze atomowym) , to nie było pomysłu na to jak to zweryfikować, może pewne prace były poczynione ale rezultaty zostały utajnione z uwagi na rangę tego rodzaju odkrycia i znaczenia ich dla nauki i technologii albo problem jest tak trudny intelektualnie, że nikt tego nie może rozgryźć. Osobiście myślę, że przez ten czas gdy pracował LHC już powinno się coś poczynić w tym kierunku, a cisza w tym temacie może świadczyć, że coś tu jest nie tak. Odkryto bowiem bozon Higgs'a, który jest jak stwierdzono ostatnią cząstką brakującą w modelu standardowym, w zakładce cząstek bez masy spoczynkowej umiejscowiono jednak tylko gluon i foton, gdzie jest miejsce na grawiton lub podobną cząstkę, która obok gluonu występuje w jądrze atomowym ? Tego w ogóle nie przewidziano. A może sprawa generowania grawitacji polega na jakimś szerszym zjawisku fizycznym, czy może chodzi o pole generowane przez cały atom o jego oscylacje energetyczne, bo elektrony też przedstawiają jakąś tam masę, niewielką jednak, ale zawsze. Prawdopodobniejsze jest jednak, że aby kontrolować grawitację trzeba zagłębić się w wewnątrzjądrowe przemiany energetyczne jadra atomowego, tam jest odpowiedź. Może jest tak, że grawitację generuje sama oscylacja jądra atomowego i sam fakt że kwarki wymieniają gluony już wystarczy do generowania grawitacji, w takim razie jak wpłynąć na oscylację jądra atomowego by kontrolować grawitację, to są właśnie te same zasadnicze pytania, na które obecnie jeszcze nie ma odpowiedzi przynajmniej nie dla szerszej opinii publicznej. Bez wątpienia silnik grawitacyjny, w którym można by wpływać na oscylację gluonową w jądrze atomowym w celu zmiany właściwości grawitacyjnych materii byłby czymś rewelacyjnym i wyjątkowym. Może zmieniając zapach lub kolor gluonu można by to osiągnąć, ponieważ wiemy że np. niektóre cząstki jak neutrino mogą zmieniać kolor i przechodzić w cząstki o innej masie spoczynkowej, gdy uzyskają odpowiednią energię kinetyczną. Te i inne pytania nie znajdują się w podręcznikach szkolnych ani tym bardziej odpowiedzi na nie, próżno ich tam szukać. Jedynie dociekliwość i uparte szukanie prawdy może doprowadzić do jakichś konkretnych rezultatów. Ludzkość obecnie stoi na krawędzi i początku jednocześnie i to w jaki sposób potoczą się jej losy zależy od wiedzy, którą zdobędzie człowiek, im więcej się nauczy tym dalej zajdzie, a jego możliwości poznawcze przejdą tutaj morderczą próbę. Jeżeli chcemy powrócić do gwiazd to musimy tego rodzaju problemy poznać i zastosować ich rozwiązanie we własnej technologii. Musimy poznać tajniki grawitacji, by zbudować własny transport gwiezdny, który umożliwi nam kolonizację innych światów, a nie tylko wyprawy na Marsa czy pobliski Ziemi Księżyc. Sposób w jaki tego dokonamy powinien polegać na podejściu inteligentnych doświadczeń, powinniśmy skupić moc najlepszych umysłów zarówno w dziedzinie nauki jak i technologii by tego dokonać.