Spis treści

1. Robotics 2. Zrobotyzowana eksploracja systemu słonecznego 3. Robotyka z wykorzystaniem napędu bezwładnościowego

1. Robotics



Robotyka to dziedzina technologii obejmująca napędy, sterowanie elektroniczne z wymaganym oprogramowaniem oraz zaawansowaną mechanikę pozwalającą na konstruowanie robotów wszelkiego typu. Opanowanie budowy robotów bardziej zaawansowanych technologicznie i obdarzonych niezależnym systemem podejmowania decyzji, może wpłynąć na radykalne przyśpieszenie procesu postępu cywilizacyjnego. Kluczowym momentem w technologii budowy robotów będzie chwila, w której zostanie opanowana nierakietowa technologia napędu robotów, która nie będzie zależna od ilości paliwa w warunkach próżni zupełnej, czyli warunkach jakie panują poza atmosferą Ziemi. Połączenie technologii napędu z autonomicznym systemem opartym np. na sztucznej inteligencji, sieciach neuronowych przyśpieszyć może znacznie kolonizację planet w systemie słonecznym. Obecnie istniejąca i już dość dobrze wykrystalizowana technologia sterowania robotami pozwala na realizowanie nawet bardzo wyszukanych konstrukcji robotów, jednak zdalne sterowanie robotami na większą odległość napotyka na problem skończonej prędkości fali elektromagnetycznej w przestrzeni, co powoduje, że sterowanie robotami w sytuacjach wymagających komunikacji między bardzo oddalonymi punktami nadawania sygnału i jego odbioru przez roboty w przestrzeni, staje się niemożliwe lub bardzo utrudnione. Autonomiczne systemy sterowania w robotach bazujące na sztucznej inteligencji omijają ten problem. Problem konwencjonalnego napędu rakietowego dla zrobotyzowanych przedsięwzięć polega na niewielkich prędkościach uzyskiwanych za pośrednictwem tego typu rozwiązań. Konwencjonalne napędy dobrze spisują się w sytuacji pobliża Ziemi, gdy istnieje potrzeba wystrzelenia nowego satelity, czy budowy małych stacji orbitalnych, jednak zawodzą gdy w grę wchodzi odległa eksploracja poza-planetarna. We współczesnej technologii są to jednak najbardziej popularne metody wynoszenia ładunku poza atmosferę. Impuls właściwy obecnych rakiet nie przekracza 450 s, co oznacza w praktyce, że osiągnięcie najbliższej Ziemi planety wymaga około 8 miesięcy lotu (przy korzystnym ustawieniu planet i znośnych do zaakceptowania rozmiarach rakiet). Impuls właściwy napędu atomowego z wykorzystaniem ciekłego wodoru - Nerva miał wynosić 850 s jednak nigdy nie został wprowadzony do użytku komercyjnego. Gdyby udało się opracować budowę robotów napędzanych siłami nie polegającymi na ciągu rakietowym lecz np. na oddziaływaniu pól - nastąpiłby niewspółmierny do obecnych uwarunkowań technologicznych postęp cywilizacyjny, być może do tego zmierza sytuacja kreowana przez największe ośrodki naukowo - techniczne w różnych rejonach Ziemi. Wszelkie próby zmiany rodzaju i metod napędu jakim dysponują współczesne statki kosmiczne, jak dotychczas spełzły na niczym, co biorąc pod uwagę okres w jakim następował rozwój napędu rakietowego ( przyjmując datę początkową jako moment skonstruowania pierwszej rakiety na paliwo ciekłe przez Roberta Goddard'a na początku zeszłego wieku) może skłaniać do zastanowienia się nad przyczyną braku innych technologii napędów działających w przestrzeni kosmicznej w naszych czasach. Robotyzacja prawdopodobnie do pewnego stopnia będzie rozwijała się równolegle do technologii eksploracji kosmosu. Dzisiaj roboty wykonują prace, których człowiek nie chce wykonywać ze względu na ich monotonność lub złe warunki otoczenia w rejonie pracy, w przyszłości zdominują one nie tylko fabryki, jak dzieje się to dzisiaj, lecz wkroczą do dziedzin życia człowieka typu opieka nad wymagającymi pomocy ludĹşmi, ludĹşmi w podeszłym wieku, chorymi, będą one przygotowywać samodzielnie posiłki i inne prace domowe, zmieni się skala i pole, umożliwiające zastosowanie robotów, powstaną nowe zawody i funkcje w społeczeństwie. Rozwój robotyzacji i automatyki jest dobrze przedstawiony i widoczny w technologii produkcji samochodów, gdzie roboty są powszechnie stosowane już od dawna i w zasadzie każda fabryka aut posiada produkcyjne linie zautomatyzowane. Jeszcze nie dawno przy tego typu pracy, którą wykonują obecnie roboty, pracowali ludzie i zostali oni wyeliminowani przez automaty, które raz zaprogramowane mogą pracować całodobowo i nigdy nie odmówią wykonania danej pracy. Istotnym momentem będzie osiągnięcie równowagi pomiędzy autonomią robotów, a oprogramowaniem stworzonym przez konstruktorów. Zanim powstaną na wielką skalę roboty z cechami osobowościowymi przypominającymi do złudzenia człowieka, zarówno pod względem cech psychicznych, mimiki, poruszania się i zdolności poznawczych, co już się powoli odbywa, trzeba zastanowić się, czy tego typu technologia jest tym czego można by sobie na prawdę życzyć.Gdy rozróżnienie robota od jego konstruktora stanie się niemożliwe, wtedy robot może zająć miejsce konstruktora i nikt nie zauważy tej zmiany, tego typu nonsensów trzeba w przyszłości uniknąć. Są dwa nurty robotyki, które zdominują w przyszłości przemysł eksploatowania zasobów planety oraz zajęcia wymagające bardzo dużej precyzji. Z jednej strony będziemy mieli do czynienia z robotami, które sterować będą innymi maszynami (pojazdami wydobywczymi, pojazdami drogowymi), będą to drony z autonomicznym systemem podejmowania decyzji, oraz maszyny produkujące syntetyczne produkty żywnościowe, typu np. syntetycznego mięsa. Innym obszarem działalności automatów, będą całkowicie automatyczne fabryki, w pracę których człowiek nie będzie musiał w najmniejszym stopniu ingerować, będą produkować one wszystko co potrzebne do życia na planecie, począwszy od ubrań do wszystkich przedmiotów codziennego użytku. Kolejnym krokiem w robotyzacji może stać się opracowanie technik transportu polegającego na wykorzystaniu pola grawitacyjnego, wprowadzenie metod typu silników kwantowych, przesyłu danych za pośrednictwem lekkich cząstek typu neutrin, oraz opanowanie technik regeneracji tkanek organizmu wspomaganej zestawem metod medycyny, zmieni obraz rzeczywistości, w której żyć będą ludzie. Robotyka to bardzo interesująca dziedzina wiedzy i technologii, która pozwala na rozwiązanie licznych problemów w technice, może ona również być rozbudową możliwości ludzkich, w tym możliwości ludzkiego umysłu oraz organizmu. W przeciągu najbliższych lat technologie oparte na robotach używanych poza Ziemią nabiorą na znaczeniu i wyjdą funkcjonalnie poza coś więcej niż łaziki marsjańskie i księżycowe. Obecnie rozwijana technologia druku 3D może zmienić się w kierunku budowy za pośrednictwem robotów 3D stałych baz budowanych z materiału miejscowego na "srebrnym globie" i Marsie, po to by umożliwić wydobywanie cennych materiałów i surowców do celów przemysłowych oraz zainicjować rozwój miejscowego przemysłu i osadnictwa. Pomimo piętrzących się trudności technicznych, nie brakuje chętnych do tego rodzaju inwestycji - technologia kolonizatorska w obrębie systemu słonecznego, może zwrócić się wielokrotnie i zainwestowane pieniądze nie pójdą na marne. Należy spodziewać się, że odpowiednie instytucje i firmy połączą swoje siły, żeby tylko osiągnąć swoje cele i stanie się to szybciej niż może się zdawać. Nikt nie jest w stanie zamknąć drogi prowadzącej do eksploatacji zasobów systemu słonecznego, jedyną barierą w tym przypadku jest odpowiednia technologia - musi ona zapełnić pewność i bezpieczeństwo, zwłaszcza wtedy gdy jest to transport załogowy poza atmosferą. Są także chętni do budowy infrastruktury orbitalnej w celach turystycznych na znacznie większą skalę niż ma to miejsce dziś, o ile sytuacja dojrzeje do tego, by były z tego zyski. System słoneczny nie składa się wyłącznie z planet, ich księżyców i słońca, za to pełny jest mniejszych i większych odłamków skalnych i metalicznych, które są jak skarbce pełne cennych w warunkach ziemskich metali, surowców, niezbędnych w elektronice i całym przemyśle obecnym na Ziemi. Roboty mogą przyczynić się do szybszego powstania odpowiednich technik eksploatacji zasobów tych obiektów systemu słonecznego. Człowiek nie wszędzie może pracować i nie we wszystkich warunkach sprawdza się, gdy chodzi o wydajność wykonywanych prac i swoje własne bezpieczeństwo i tak np. promieniowanie kosmiczne i pochodzące od słońca jest szkodliwe i bezpośrednio wręcz zabójcze dla organizmu ludzkiego - stąd pojawia się pole dla wykorzystania robotów. Na Ziemi żyjemy i przebywamy w warunkach w których obecna atmosfera w znacznym stopniu chroni ludzi zarówno przed szkodliwym promieniowaniem pochodzącym od centralnej gwiazdy w układzie słonecznym, jak i od twardego promieniowania z głębi kosmosu, roboty są praktycznie nie wrażliwe na tego typu oddziaływanie, nie mniej jednak pracując w warunkach promieniowania ich podzespoły mogą zostać częściowo aktywowane. W praktyce dysponujemy dość niską wiedzą dotyczącą różnych zagrożeń które można napotkać w układzie słonecznym - dopiero go poznajemy - żaden łazik marsjański, który przebywał na tej planecie dostatecznie długo nie wrócił na Ziemię, by można było dokonać badań zarówno pomiarów fizycznych i mikrobiologicznych. Księżyc jest najprawdopodobniej ogólnie sterylny i w porównaniu do Marsa zagrożenie mikrobiologiczne jest minimalne, czy Mars jest sterylny trudno stwierdzić - nie wykryto co prawda sporów w gruncie, jednak mogą one występować głębiej pod warstwą gruntu - należy pamiętać, że powierzchnia planety badana jest dopiero od 1975 roku, czyli od chwili lądowania pierwszej sondy Viking - jest to niewielki okres czasu by z pewnością odrzucić możliwość istnienia zagrożenia. Dodatkowo Mars z uwagi na rozrzedzoną atmosferę pozwala na dotarcie do swojej powierzchni meteorytów, które mogą zawierać spory z innych systemów planetarnych. Nie jest całkowicie wykluczone także to, czy planeta nie została już "zainfekowana" bakteriami z Ziemi, pomimo tego że bardzo dbano by pojazdy wysyłane z Ziemi były sterylne, to pewne bakterie mogły przetrwać lot w sondach wysyłanych na Marsa by dotrzeć do tej planety. Organizm ludzki to system otwarty wrażliwy na inwazyjny kod genetyczny i toksyny bakteryjne, to sprawia, że bezpieczniej w niektórych sytuacjach wysyłać dobrze zaplanowane misje zrobotyzowane - co jest czynione i dzisiaj, by poczyniły one odpowiednie przygotowania, po to żeby zapewnić ludziom wymagane bezpieczeństwo, w tym schronienie, zapasy żywności, wody pitnej, ochrony termicznej, tlenu i pędników chemicznych typu metanu i wodoru, oraz wszelkich innych substancji koniecznych przy eksploatacji planetarnej na powierzchni kolonizowanych globów. Jednak sytuacja przedstawia się w ten sposób, że obecnie większe szanse w wyścigu na "czerwoną planetę" mają w zasadzie bardzo nieliczne organizacje na Ziemi - opanowanie systemów podtrzymania życia na pokładach pojazdów kolonizacyjnych oraz transportu za pomocą napędu rakietowego jest ze sobą ściśle połączonym zestawem technik, bez współgrania których nie możliwa staje się żadna misja załogowa. Bez osiągnięcia określonego pułapu technologicznego całość staje się mało sensowna. Aby utrzymać tego typu poziom oraz możliwość komunikacji międzyplanetarnej, konieczne są nakłady finansowe, które ponieść z pozytywnym skutkiem zdolne są tylko bardzo nieliczne instytucje na świecie. Pomimo tego, że trwają prace nad obniżeniem kosztu wynoszenia w przestrzeń kosmiczną, przypadającego na 1 kg ładunku, przy użyciu rakiet, poprzez np. odzyskiwanie członów rakietowych lub próbę konstrukcji rakiet wielokrotnego użytku, to sytuacja w skali świata przedstawia się wciąż dość niekorzystnie.


2. Zrobotyzowana eksploracja systemu słonecznego

Być może już w niedalekiej przyszłości robotyka i automatyka umożliwi szerzej zakrojoną i zaawansowaną kolonizację całego układu słonecznego. Do tej pory mieliśmy do czynienia z nieskoordynowanym i partykularnym wysyłaniem przez różne agencje kosmiczne (NASA, ESA) małych zrobotyzowanych misji jak misja Spirit'a czy Opportunity i nie tak niedawna Curiosity lub ostatnia udana misja Juno orbitująca obecnie wokół Jowisza. Różne prace w dziedzinie robotyki i automatyki przyczynią się do przygotowania zaplecza technologicznego dla pionierów kolonizacji planet typu Marsa i być może również budowy miast w wyższych warstwach atmosfery Wenus. Obecne próby kolonizacji planet układu słonecznego rozbijają się o fundusze, brak jest centralnie sterowanego systemu ponadpaństwowego, nadrzędnego zawiadującego eksploracją systemu słonecznego, który umożliwiłby bardziej złożoną i wielowątkową produkcję robotów wyposażonych w sztuczna inteligencję mogących być w stanie wprowadzić bardziej istotne zmiany w środowiskach docelowych, czyli tam gdzie zostałyby one wysłane. Misje takie, aby uzyskać ważny i kluczowy rezultat, musiałyby składać się z setek robotów wysyłanych na daną planetę mogących współpracować ze sobą, uzyskiwać potrzebne substancję w procesie rafinacji regolitu, gruntu dostępnego na miejscu oraz zdolnych do konstruowania schronów dla ludzi, oraz wszystkich systemów zaopatrzenia w energię. Czy będzie to również energia pochodzenia atomowego czy konwencjonalna, zależy od rozmachu przeprowadzanych działań, jednak wykorzystanie energii atomowej powinno znacznie wpłynąć na możliwości przetrwania na miejscu jeżeli chodzi o kolonizatorów. Zasadniczo zasilanie w energię oraz wytwarzanie potrzebnych substancji musi przebiegać automatycznie i wykazywać się dużą niezawodnością, ponieważ poleganie na technologii będzie jedyną formą i możliwością przetrwania na wielu nowych środowiskach planetarnych, czy księżycach np. w celu rafinacji platyny i złota. Aby do tego rodzaju aktywności doszło nie wystarczy dysponować wiedzą i standardowymi umiejętnościami, trzeba natomiast wykazać się umiejętnością przewidywania zdarzeń, które w razie sytuacji kryzysowej mogą przebiegać bardzo szybko. Ĺťaden człowiek nie stanął jeszcze na innej planecie poza Ziemią, co wyraĹşnie wskazuje na fakt, że obecnie świat zbyt bardzo pochłonięty jest własnymi sprzecznymi interesami, co nie służy jego mieszkańcom w żaden sposób, żeby jednak doszło do konkretów potrzebna jest współpraca pomiędzy zespołami ludzi dysponującymi wiedzą i zapleczem technologicznym.Wybierzemy się w kosmos z jednego ważnego powodu - nasza planeta się zużyje i po pewnym czasie wyeksploatowana, nie będzie przedstawiała dla rodzaju ludzkiego żadnej większej wartości. Obecnie opracowaliśmy technologie w oparciu o które eksterminujemy systematycznie z Ziemi dość duże ilości innych gatunków cieszące się jeszcze obecnie możliwością życia w zanieczyszczonym, ale jeszcze podtrzymującym ich egzystencję, środowisku. Sztuczne mięso, GMO, sztucznie wytwarzany tlen i woda, to może być przyszłość, w której nie ma zasadniczej przyrody, Ziemia stanie się natomiast systemem zurbanizowanym i uprzemysłowionym, sam ekosystem pozbawiony zostanie ciągłości a poszczególne ogniwa zostaną raz na zawsze złamane. Klony ludzi przeznaczonych dla wymiany organów dostarczą tkz."życia wiecznego" swoim właścicielom. Chociaż przecież decydujący o osobowości centralny układ nerwowy nie będzie mógł być wymieniony w prosty sposób nawet gdyby udało się dzięki klonowaniu wymieniać wszystkie inne organy i skórę. Teoretyzowania tego typu, że systemy takie jak przejście na technologię elektryczną w całości, mogą ale nie koniecznie powinny doprowadzić do odciążenia ekosystemu naszej planety od szkodliwego gatunku którym można nazwać człowieka, który działa ewidentnie metodami samobójczymi dla siebie, a dla innych gatunków mieszkających na Ziemi stanowi poważne zagrożenie ich egzystencji. Dlatego należy zastanowić się, co jest ważniejsze, czy ratowanie doświadczonej przez los populacji przez działanie partykularne typu dania ludziom ryby a nie dania wędki, bo czymże innym jest dawanie pożywienia, leków i ubrań bez tworzenia odpowiedniego przemysłu, infrastruktury w tym elektryfikacji słabo rozwiniętych gospodarczo rejonów świata oraz odpowiedniej edukacji, czy może zwrócić się w kierunku kolonizacji np. Marsa, rozwijając jednocześnie zaawansowane technologie, które zaprocentują za jakiś czas w sposób obfity, a udający się w liczbie milionów na tą planetę kolonizatorzy przecież ustąpią miejsca innym biedniejszym jednostkom, które dzięki temu będą się mogły najeść do syta czy przebywać w klimatyzowanych pomieszczeniach w warunkach skwaru. Należy skoncentrować się na jak najmocniejszej eliminacji zagrożeń płynących z kosmosu oraz opracowaniu ekonomiczniejszych metod transportu poza planetarnego, bo sytuacja i tak po jakimś czasie zmusi do tego świat i polityków, w przeciwnym razie dojdzie do odwrotnego w skutkach efektu, czyli gwałtownej depopulacji, na skutek poważnych zaniedbań badawczych, upadku większego fragmentu kosmicznej skały lub działań wojennych na globalną skalę, z czym mieliśmy już do czynienia kilka razy wcześniej. Wzrost demograficzny siłą rzeczy nasila falę nienawiści i agresji, zarówno w skali jednostki jak i całych narodów. Nie pomoże w tym planowanie, nawet również jakiekolwiek inne projektowanie od strony biologicznej ludzi, gdyż ostateczny wpływ na charakter człowieka mają uwarunkowania środowiskowe, zatem ilość "wadliwych" jednostek natomiast zgodnie z prawem prawdopodobieństwa i tak będzie niemożliwa do oszacowania, a działania edukacyjne stają się nie do końca skutecznym rozwiązaniem. W tym względzie mamy np. terroryzm oparty na nienawiści a przecież terrorystów używających metod terrorystycznych nie da się zupełnie edukować i stanowią oni obecnie formę destabilizowania wielowątkowego ustroju światowego, której nie można pominąć, ponieważ sytuacja tego typu może wymknąć się spod kontroli i jest to jeszcze jeden problem, nadzwyczaj twardy orzech do zgryzienia dla prób wprowadzania kontroli i bezpieczeństwa międzynarodowego. Natomiast z drugiej strony istnieje w wyżej rozwiniętych społeczeństwach mocne dążenie nieakceptowania przejawów odmiennego myślenia i eksploatacji systemem prawno-ekonomicznym jednostki z negatywnym skutkiem dla cywilizacji, czynione przez ludzi owładniętych różnymi, nie zawsze idącymi w kierunku korzyści ogółu ludzi, ideami. Mamy tutaj nieuzasadniony wpływ na technologię realiów ustanowionych jeszcze przez stare metody myślenia, nikt w obecnej cywilizacji nie zerwał i nie odciął się jeszcze definitywnie od ogólnego schematu uprawiania polityki, tego jakiej technologii obecnie używamy i nawet największym umysłom naszych czasów nie dano szansy na stuprocentowe pole manewru, ani nie zrealizowano większości z ich kluczowych wizji. Dla wojowników wykorzystujących terroryzm, filozofia zachodu to dzieło demonów, te kultury nigdy nie przejmą schematu funkcjonowania opartego na tych zasadach i jest to kolejna przeszkoda w zjednoczeniu narodów w celu przyśpieszenia eksploracji systemu słonecznego. Podziałów jest znacznie więcej niż można zauważyć patrząc pobieżnie, większa część kultury zachodu pod względem mentalności człowieka, faktycznie przejęta została przez system monetarny jako taki, a życie stało się poligonem dla zdominowanych, zdeterminowanych i zminimalizowanych do posiadania jednostek, pozbawionych co gorsza pożytecznej wizji. Jednak widać już wyraĹşnie, że znudzone społeczeństwo poszukuje pewnej różnie pojmowanej odskoczni, szczególnie w gospodarkach wyżej rozwiniętych, ta sytuacja i tendencja może dojrzeć do tego że do ich grupy dojdą nowe narody a na skutek postępu technicznego sytuacja polepszy się do tego stopnia, że znikną choroby i ubóstwo, a technologia nie przerodzi się w monstrum pożerające swojego twórcę, jak może to się stać w przypadku AI lub technologii nuklearnej.

3. Robotyka z wykorzystaniem napędu bezwładnościowego.

* * * * * * * *

Motto: "Nothing is impossible, except that the state of your mind makes it so".
- John R.R. Searl.

* * * * * * * *

Robotyka, automatyka i elektronika cyfrowa to są dziedziny, które w połączeniu z nowymi nurtami w technologii jak nurt napędów z wykorzystaniem mechaniki i bezwładności ciał stałych i cieczy, osadzonych na nowatorskim podejściu do fizyki, mogą stać się za pewien czas kluczowym wątkiem technologicznym zdolnym wynieść człowieka jako istotę rozumną na poziom cywilizacyjny, w którym podróże kosmiczne są czymś powszednim i dostępnym dla standardowego obywatela tej planety, bez istotnego względu na pozycję społeczną i ekonomiczną.Sytuacja, gdy ktoś mógłby pracować na Księżycu a mieszkać na Marsie lub pracować na Ziemi a mieszkać na którymś z księżyców Neptuna i codziennie lub cotygodniowo odbywać podróż między tymi dwoma miejscami, mogłaby przestać być wyimaginowaną scenerią tematyczną z opowiadań Lema. Wystarczy uzmysłowić sobie, że w przedziale pomiędzy prędkościami ucieczki z najmasywniejszych ciał niebieskich w systemie słonecznym, a prędkością 5-10% światła, czyli około 15 000 - 30 000 km/s, do czego zdolne byłyby rakiety nuklearne, do budowy których to rakiet może w ogóle nigdy nie dojść z uwagi na bezpieczeństwo radiacyjne ludzi i ogromne koszty konstrukcji, mogą istnieć inne mniej niebezpieczne metody transportu, o których niektórzy nie wiedzą zapewne jeszcze nic, albo bardzo niewiele, zdolne nie tylko do rozwinięcia prędkości 5% światła ale nawet znacznie, znacznie większej, a już na pewno przewyższające wszystkie metody przemieszczania się w kosmosie pod względem prędkości, którymi obecnie dysponuje człowiek i zwiększające te prędkości o czynnik 10^2, jeżeli nie nawet o 10^3 . Obecnie napęd oparty na efektach dynamicznych przemieszczania się materii, wykorzystujący siły odśrodkowe lub siły reakcji w układzie zmiany położenia co najmniej dwóch mas, mógłby przedstawić się w jaśniejszych i wyraĹşniejszych barwach, gdyby były środki finansowe, które pozwoliłyby tym ideom się rozwinąć do użytecznych w kosmosie form. Z drugiej strony istnieją problemy technologiczne typu ochrony radiacyjnej i problemy wynikające z psychologii społeczeństwa, z którymi trudno by było sobie poradzić, nawet dysponując odpowiednią technologią skracającą podróż kosmiczną do minimum. Na dzień dzisiejszy istnieje zestaw reguł w technologii dzięki której obecność człowieka w kosmosie jest w niewielkim zakresie możliwa, które bardzo trudno zmienić. Te reguły to nikły sukces ludzkości i należy raczej podchodzić do nich z wyważonym entuzjazmem. Nic nie dzieje się samo z siebie. Cywilizacja reprezentuje system zamknięty, w którym niestety wciąż istotniejsza jest siła kapitału, niż słuszność i względy utylitarne przemawiające za zastosowaniem pewnych nowatorskich technologii. W skali świata przedstawia się to między innymi w ten sposób, że nędza i bieda dotykająca całe dziesiątki milionów ludzi jest realnym problemem dla działań wtórnych, które nie eliminują przyczyn zasadniczych, czyli samej wadliwej technologii, mają jedynie wpływ na objawy tych przyczyn. Technologia związana z robotyką to przyszłość, jednak z wykorzystaniem metod konwencjonalnych, jej skutki są dość przewidywalne... Według mnie najważniejszą technologią jest technologia, która może być zastosowana poza Ziemią na szeroką skalę, w dużej odległości od Słońca, gdyż przyszłość człowieka jest poza systemem słonecznym. Tego rodzaju technologię powinien on mieć na uwadze przede wszystkim. Tam zmierza człowiek, gdzie nieznane i by podtrzymać swój gatunek opuści on system słoneczny, ponieważ system słoneczny zostanie zniszczony jeżeli nie przez odrzucenie przez słońce zewnętrznych swoich warstw, to przez inne kataklizmy kosmiczne typu rozbłyski gamma, czy sama działalność nieodpowiedzialnych frakcji społecznych na planecie rodzimej. Wszelka infrastruktura naziemna, kosmiczna zbudowana w obrębie systemu słonecznego nie ma sensu, jeżeli jest budowana bez zasadniczego celu, którym jest uzyskanie możliwości szybkiego transportu międzygwiezdnego, jedynie technologia umożliwiająca podróżowanie między systemami gwiezdnymi i być może galaktykami ma racjonalne uzasadnienie, bo na Ziemi nie ma nic stałego, a układ słoneczny nie jest wieczny. Jeżeli zostaniemy na Ziemi, nie wypracowując żadnych uniwersalnych metod produkcji energii i transportu, przegramy jako cywilizacja i żadna filozofia, czy nurt religijny nam nie pomoże. Człowiek nie jest podwładnym ani sił natury, ani własnego losu, jest powołany do poznania i uzyskania wiedzy uniwersalnej, dzięki której przejść on będzie mógł na wyższy poziom duchowy i intelektualny oraz zbudować adekwatną do tej wiedzy i co za tym idzie umiejętności, cywilizację. Dla człowieka wszechświat nie powinien pozostawać na wieczność tajemnicą. Wszystkie problemy technologiczne są do pokonania. Ĺťaden z obecnych limitów naukowo-technologicznych nie jest problemem zamykającym permanentnie i na stałe drogę do głębokiej eksploracji wszystkich znanych i nieznanych człowiekowi rejonów kosmosu, problemem kluczowym jest jedynie psychologia, mentalność, czy świadomość, którą dysponuje człowiek, a nie zdawałoby się zamknięte przez naturę możliwości. Kluczowej technologii i niekompletnej jeszcze nauki nie ograniczy sposób postrzegania rzeczywistości i fizyki, gdyż są to sprawy tymczasowe, wynikające z obecnego stanu wiedzy i nie ma sensu przesądzanie o czymkolwiek.